Dziś, pierwszy wpis z cyklu Inspiracje, czyli co mnie fascynuje i motywuje do działania. Myślę, że idealnie jest zacząć od dziedziny, która gdzieś nam umknęła, a tradycje, jako Polacy mamy w niej mamy imponujące.
Monogram, bo o nim mowa, według Słownika Języka Polskiego PWN to:
znak powstały z ozdobnego powiązania dwóch lub kilku liter, używany jako podpis, sygnatura lub ornament.
Monogram to temat, który wprost idealnie wpisuje się w zagadnienia mojego bloga, bowiem monogramem może z powodzeniem być znak towarowy, wykorzystywane jako oznaczenie przedsiębiorstwa.
Poniższy tekst pochodzi od Pani Iwony Kolińskiej, która z niezwykłą pasją poświęciła monogramom część swojego zawodowego życia. Więcej informacji znajdziecie Państwo na stronie: www.monogramwarszawa.pl
Od zarania dziejów człowiek ma potrzebę indywidualizmu. Wyróżnienie się, podpisanie osobistych przedmiotów nadaje im poczucia osobistości, tworząc jednocześnie przedmiot wyjątkowy i elegancki. Wiele osób pyta mnie co to właściwie jest monogram?
Monogramy spotykamy już na rzymskich monetach, nagrobkach, pieczęciach, w architekturze i sztuce.
Monogram spełnia on różne funkcje;
– praktyczne; umieszczanie ich na koszulach w XV wieku miało za zadanie nie mylenie ich w pralni.
-zdobnicze; na przedmiotach srebrnych, biżuterii, w meblarstwie, kaletnictwie.
Zawsze jednak jego zadaniem jest podkreślenie przynależności do właściciela. Dziś monogram na koszuli lub garniturze to symbol luksusu ubrania szytego na miarę.
W XVIII w. w Księstwie Warszawskim przedmioty posrebrzane tj; sztućce, cukiernice, itp. Zaczęły być produkowane na skalę przemysłową. Dzięki temu rozwinęła się sztuka grawerska – grawerowanie w metalu, złotnicza – wykonywanie ozdób z metali szlachetnych i cyzelerska – wykończenia odlewów, rzeźb. Nowe techniki galwaniczne które sprowadziły do Polski takie firmy jak Norblin, Fraget czy Bracia Heeneberg udostępniły dzięki niższym kosztom „srebra” dla szerszego grona klientów. Monogramy kwitły, kto z nas nie ma w domu łyżki z monogramem po babci?
Hefra, wiodąca firma na naszym rynku, powstała właśnie z upaństwowienia po II Wojnie Światowej fabryk Henneberg i Fraget, tworząc nazwę z pierwszych liter nazw.
Monogramy możemy znaleźć również na obrazach (Alfred Durer i jego tajemnicze AD) na piórach, przyborach toaletowych, papierośnicach, notesy, srebrne puderniczki etc. Zachowały się katalogi monogramów z których korzystali grawerzy, jubilerzy, a także katalogi haftów które tak chętnie w epoce wiktoriańskiej burżuazja personalizowała wszystko.
W wielu muzeach w Polsce i za granicą spotkać można monogramy. Złoty zegarek Fryderyka Chopina, monogram Stanisława Augusta na Zamku Królewskim czy olbrzymie platery Napoleona w Muzeum Sztuki Dekoracyjnej w Paryżu.
Także w zapomnianym warszawskim Muzeum Rzemiosł Artystycznych i Precyzyjnych przy Cechu Złotników, Grawerów , Optyków i Brązowników m.st. Warszawy można zobaczyć wspaniałe monogramy na ryngrafach, nożykach do papieru, medalionach. Właśnie w rzemiośle tkwi tradycja i wiedza o pięknie monogramów i tam należy ich szukać.
Czy monogram może być logo?
Tak, jak najbardziej. Coco Chanel i jej słynne CC to monogram który stał się logo. W dzisiejszych czasach powraca poszukiwanie sposobów odróżnienia się od masowego produktu. Oryginalność i piękno zawsze będzie doceniane i poszukiwane przez estetykę ludzkiej natury.
Myślę , że piękny powrót monogramów mamy właśnie przed nami.
Tekst: Iwona Kolińska.
Dodając od siebie, mam nadzieję, że sztuka tworzenia monogramu zagości na dobre w polskim biznesie i stanie inspiracją dla przedsiębiorców szukających oryginalnych znaków towarowych.
Wszak:
Znakiem towarowym może być każde oznaczenie, które można przedstawić w sposób graficzny, jeżeli oznaczenie takie nadaje się do odróżnienia towarów jednego przedsiębiorstwa od towarów innego przedsiębiorstwa.
Monogram świetnie wpisuje się w tę definicję.
Taki monogram to swietna sprawa jako wzór przemysłowy także. Sztuka chyba już w zaniku. Jest Pan jednym z niewielu co o tym pisze. Szkoda, bo to jest warte promowania. Mam nadzieje na kolejne wpisy typu. Pozdrawiam Michał
Myślę, że nie w zaniku. Sądzę, że właśnie nadchodzi jej czas. Jak to w biznesie: ważna jest promocja i marketing. I tutaj liczę na poważnych inwestorów. A mój blog otwarty jest na takie ciekawe rozwiązania i designy. Z pozdrowieniami.