Niekiedy klienci pytają mnie: jak często powinno się eksponować znak towarowy w reklamie telewizyjnej?
Generalnie pokutuje przekonanie, że im częściej tym lepiej, a najlepiej przez cały czas trwania spotu. Opinię taką potwierdzają niektóre reklamy emitowane obecnie w telewizji. Znak towarowy przedsiębiorstwa (producenta/usługodawcy) pojawia się np w prawym dolnym rogu przez całą reklamę.
Czy słusznie?
Otóż moim zdaniem jest to błąd.
Jak słusznie zauważa Thales Teixera (Profesor w Harvard Business School), zdecydowana większość ludzi przejawia podświadomą niechęć do bycia obiektem perswazji. Dlatego, gdy dostrzegają logo, budzi się w nich opór.
Uwaga trafna. Ja reaguję podobnie. Dlatego w zasadzie, gdy tylko zobaczę logo, przełączam program. Najlepiej jest, gdy reklama budzi moje zaciekawienie i na końcu reklamy chcę się dowiedzieć: co to za firma?
Znak towarowy kończący spot lub emitowany bardzo krótko to według mnie strzał w dziesiątkę.
Dlatego pomagając działom marketingu opracowywać od strony prawa własności intelektualnej kampanie reklamowe, często przekonuję , że znak towarowy (w postaci logo, grafiki lub samej nazwy) powinien być swoistym punktem kulminacyjnym, czymś na co widz (odbiorca reklamy) czeka. Warto wiedzieć, że zgodnie z funkcją reklamową znaku towarowego: znak pełni rolę promocyjnego magnesu; jako narzędzie promocji powinien przyciągać uwagę konsumentów i nakłaniać ich o zakupów.
Dlatego dobrze jest, gdy znak towarowy jako ów promocyjny magnes stosowany jest z umiarem i w odpowiednim momencie.
Zgodzę się Panie Marcinie! A jednym z dobrych przykładów zapewne będą reklamy iPada, czy iPhona. Tutaj logo nadgryzionego jabłka pojawia się na sekundę dosłownie i w dodatku na samym końcu.
Pozdrawiam! 🙂
Rafał